Indie:
Goa to najmniejszy stan Indii, położony na zachodnim wybrzeżu półwyspu Indyjskiego, nad morzem Arabskim i najsłynniejszy region turystyczny Indii, oddalony o ok. 500 km na południe od największego miasta Indii – Bombaju. W 1510 roku na przybrzeżnej części i wysepkach terytorium Goa, Portugalczycy założyli faktorię handlową, a następnie przekształcili w swą kolonię. Dopiero 450 lat później Goa stało się częścią Indii, kiedy to jej wojska dokonały inwazji i po pokonaniu słabego oporu nielicznych jednostek wojsk portugalskich, siłą wcieliły terytorium do reszty kraju.
Wielu turystów wyobraża sobie Indie jako kraj obrzędów, świątyń i miast o niezwykłych baśniowych nazwach. Starodawność cywilizacji indyjskiej, jej głębia czasowa, dziedzictwo duchowe, dorobek kultury, jeszcze przed przyjazdem tutaj wzbudzają szacunek. Dopiero na miejscu można jednak poczuć wielkość tego kraju. Niewiele jest państw na świecie o podobnym bogactwie kulturowym. Indie to konglomerat rozmaitych ludów, kultur, języków i religii. Uderzająca wielość doktryn, bogów, rytuałów.
Ponoć nieważne jest, jak zwiedza się świat, w jakich mieszka hotelach, co i gdzie je. Ważne jest jedno: żeby na naszej drodze stanęły Indie. Różnorodne w formie i treści, z wielotysięczną i przebogatą historią, ubłoconymi krowami pod centrami handlowymi, aśramami, świątobliwymi mężami w turbanach, trąbiącymi motorikszami, wszechobecnym zapachem prażonych przypraw i dochodzącą zewsząd przenikliwie hałaśliwą muzyką tworzą jeden z najwspanialszych obrazów naszej cywilizacji.
Samo Goa przypomina nam o Indiach w mniej wyrafinowany sposób, mimo to turyści nie mogą narzekać. Amatorzy słońca i przepięknych, piaszczystych plaż powinni poczuć się tutaj jak w raju. Wystarczy jedno spojrzenie na ocean spieniony po horyzont, ciskający turkusowo-zielone fale na zbity piach. Ilość wiotkich, zgiętych niemal do ziemi palm jest tak obfita, że słońce ma czasami problemy, by przebić się ze swym blaskiem. Cała przyroda ustawicznie zalewana monsunowym deszczem kwitnie i zielenieje, w prawie dostrzegalnym tempie. Sporą część regionu zajmują lasy, a większość z nich jest własnością państwa. Na Goa znajduje się też wiele parków narodowych, wśród nich polecamy znany rezerwat ptaków Salim Ali.
Goa zachwyca turystów sennymi wioskami położonymi wśród pól ryżowych, niepowtarzalnymi zabytkami, a przede wszystkim przepięknymi, dziewiczymi plażami. Warto wybrać się na wielokilometrową, biało-żółtą Colva Beach ze srebrzyście mieniącym się ujściem rzeki Huari i wyłaniającą się zwartą zabudową stolicy stanu – Panaja. Niedaleko od niej znajduje się miasto Velha Goa, stara poportugalska stolica. Najbardziej znana Palolem Beach jest dzisiaj otoczona rzędami hoteli i restauracji, ale czasy kiedy były tu jedynie łodzie rybackie nie są tak odległe. Goa zmienia się jednak, bo przemysł turystyczny nieubłaganie wdziera się w jej dotychczasowe bastiony nietykalności. Na szczęście nie na tyle, by stracić swoje znane, przyrodnicze walory.